Jedz, jedź ze mną: D E S E R Y

sobota, 3 lutego 2018

Sernik Lion White na bazie solonego cream cheese z białą czekoladą

lutego 03, 2018 BY Unknown 1 Comments

Po studenckiej gonitwie, a raczej przesiadaniu się z notatkami z ziemi na łóżko, z łóżka na krzesło, wracaniu na podłogę i ściganiu się z czasem, który pozostał do następnego egzaminu, wreszcie wracam do żywych, a ze mną ten oto pyszny sernik! Tym razem postanowiłam słodycz absolutną, którą kocham całym sercem, przełamać lekko słonym posmakiem. Nie jest to klasyczny sernik robiony przez nasze babcie. To raczej amerykański cheesecake, który kryje w sobie kremowy i delikatny serek cream cheese. Długo poszukiwałam odpowiedniego zamiennika. Najlepszym jak na razie okazał się serek Philadelphia, tańszą wersją jest Twój smak z Piątnicy.

Składniki: | na blachę 23 cm |

› 200 g carem cheese (użyłam kanapkowego „Twój smak naturalny”)
› 500 ml śmietany kremówki 36%
› ½ łyżeczki ekstraktu z wanilii
› 3 łyżki cukru pudru

› 5 batonów Lion White (5 x 42 g – 4 do ciasta, 1 do ozdoby)

› 30 g białej czekolady

› polewa z białej czekolady:

170 g czekolady białej

150 ml śmietany kremówki 30%

› spód ciasteczkowy:

260 g markiz z białym nadzieniem

5 łyżek rozpuszczonego masła

Spód formy wyłożyć papierem do pieczenia. Ciasteczka skruszyć w malakserze, by uzyskać konsystencję mokrego piasku. Dodać roztopione masło i dalej pracować malakserem. Następnie wyłożyć na formę, wyrównać i dociskać mocno za pomocą łyżki.

Do pustego malaksera wrzucić 3 pokrojone batoniki i zmiksować na miał. Dodać czwarty batonik i miksować już tylko chwilę, by kawałki były troszkę większe.

W dużej misce rozpocząć ubijanie mocno schłodzonej kremówki 36%. Pod koniec ubijania dodać serki naturalne, cukier puder i dokończyć na małych obrotach. Wmieszać pokruszone batoniki. Wyłożyć na kruchy spód. Umieścić w lodówce na co najmniej 6 godzin.

W kąpieli wodnej rozpuścić 170 g białej czekolady ze śmietanką. Odstawić na chwilę do przestudzenia. Lekko schłodzoną wylać na ciasto wyjęte z formy. Pozostały baton posiekać na kawałki, a czekoladę zetrzeć na tarce. Przyozdobić i ponownie schłodzić.

Czytaj więcej

sobota, 6 stycznia 2018

C Z E K O L A D A • D E S E R Y

Lody o smaku gorącej czekolady

stycznia 06, 2018 BY Unknown 0 Comments

Ten właśnie post - pierwszy w roku 2018 - będzie, mam nadzieję, zwiastunem dobrego roku również tu na blogu. Końcówka poprzedniego należała do trudniejszych z różnych względów, co łatwo zauważyć po frekwencji dodawanych postów, jednak postanowiłam, że się nie poddam. Obiecałam. Już dziś wiem, że wpisy na blogu przybiorą na pewien czas trochę inną postać niż te zamieszczane do tej pory, a będzie to wynikiem pozytywnych wydarzeń jakie za niedługo nastąpią w moim życiu! Póki co pragnę "słodko" rozpocząć ten nowy rok. Trzymajcie kciuki żeby wszystko się udało:)

Składniki: | na 4 duże porcje |

› 120 ml mleka skondensowanego

› 500 ml śmietany kremówki 36%

› 2 saszetki gorącej czekolady (u mnie Hot Classic DecoMorreno)

› ¾ szklanki małych pianek marshmallow

› sos czekoladowy:

50 g czekolady mlecznej

1 łyżka masła

45 ml mleka skondensowanego

Rozpocząć ubijanie mocno schłodzonej kremówki. Pod koniec ubijania dodać mleko skondensowane i zawartość obu saszetek i dokończyć na małych obrotach. Delikatnie wmieszać 1/3 pianek.

Sos czekoladowy: W rondelku na małym ogniu rozpuścić czekoladę pokrojoną w kostkę w mleku skondensowanym cały czas mieszając. Po rozpuszczeniu dodać masło i rozmieszać trzepaczką. Odstawić na chwilę do przestudzenia.

Do przygotowanego pojemnika nałożyć 1/3 masy lodowej. Następnie polać częścią sosu czekoladowego i rozprowadzić go np. patyczkiem, tworząc wzorki na powierzchni. Czynność powtórzyć jeszcze dwa razy. Na wierzch ostatniej warstwy rozsypać pozostałe pianki. Przykryć folią spożywczą i włożyć do lodówki na co najmniej 6h, a najlepiej na całą noc.

Przed serwowaniem należy wyjąć lody 5 minut wcześniej, by lekko zmiękły. Warto tez podgrzać każda porcję przez 15 sekund w mikrofalówce. Lody staną się bardziej kremowe i lekko rozpuszczone jak prawdziwa gęsta gorąca czekolada. Tak smakują jeszcze lepiej!

Czytaj więcej

środa, 1 listopada 2017

C I A S T O • D E S E R Y

Szarlotka studencka

listopada 01, 2017 BY Unknown 0 Comments

To ciasto nie bez powodu zyskało przydomek „studenckie”. W zasadzie powodów jest więcej niż tylko jeden. Przepis znam od pewnego ambitnego studenta. A teraz z ręką na sercu.. To jest najprostsze ciasto jakie kiedykolwiek robiłam, do tego tanie – w sam raz na kieszeń żaka. W końcu student też człowiek i mimo, że doskonale rozumiem opowieści o parówkach gotowanych w czajniku czy też kanapce z chlebem to myślę, że w głębi duszy każdy osobnik należący do tego grona pragnie czasem odrobiny luksusu, co nie oznacza od razu wielkich wydatków. Koszt? ok. 2 piwa. Wystarczy złożyć się w więcej osób. U nas na studenckim stole to ciasto gościło w niejeden ponury, jesienny wieczór.

Składniki: | forma z wyjmowanym dnem o średnicy ok. 20 cm |

› 1 szklanka mąki pszennej

› 1 szklanka cukru

› 1 szklanka kaszy manny

› 1 łyżeczka proszku do pieczenia

› 1 łyżeczka cynamonu

› 4 krople aromatu waniliowego *opcjonalnie - dla studentów ze stypendium

› 4 jabłka

› 1 łyżka bułki tartej

› 4/5 kostki masła

Wszystkie suche składniki wymieszać dokładnie w misce. Blaszkę wysmarować masłem i wysypać bułką tartą. Piekarnik nagrzać do 180 stopni. Jabłka obrać i zetrzeć na tarce o dużych oczkach. Do jabłek dodać aromat i wymieszać. Na blaszkę wsypać 1/3 mieszanki suchych składników. Następnie wyłożyć połowę jabłek (nie przyklepywać, może być nierównomiernie, mają być tak jakby rozrzucone). Dodać kolejną suchą warstwę po czym zetrzeć na nią w miarę równomiernie na tarce 1/5 masła. Na masło rozkładamy jabłka i wysypujemy ostatnią porcję suchej mieszanki. Na koniec trzemy pozostałe 3/5 kostki tak by masło przykryło ciasto grubą warstwą w każdym miejscu. Pieczemy w termoobiegu 40 minut, aż wierzch ciasta będzie mocno brązowy i chrupki.