stycznia 06, 2018
BY Unknown0
Comments
Ten właśnie post
- pierwszy w roku 2018 - będzie, mam nadzieję, zwiastunem dobrego roku również
tu na blogu. Końcówka poprzedniego należała do trudniejszych z różnych
względów, co łatwo zauważyć po frekwencji dodawanych postów, jednak
postanowiłam, że się nie poddam. Obiecałam. Już dziś wiem, że wpisy na blogu
przybiorą na pewien czas trochę inną postać niż te zamieszczane do tej pory, a
będzie to wynikiem pozytywnych wydarzeń jakie za niedługo nastąpią w moim życiu!
Póki co pragnę "słodko" rozpocząć ten nowy rok. Trzymajcie kciuki
żeby wszystko się udało:)
Składniki: | na 4 duże
porcje |
› 120 ml mleka skondensowanego
› 500 ml śmietany kremówki 36%
› 2 saszetki gorącej czekolady (u
mnie Hot Classic DecoMorreno)
› ¾ szklanki małych pianek
marshmallow
› sos czekoladowy:
50 g czekolady mlecznej
1
łyżka masła
45 ml mleka
skondensowanego
Rozpocząć ubijanie mocno schłodzonej kremówki. Pod
koniec ubijania dodać mleko skondensowane i zawartość obu saszetek i dokończyć
na małych obrotach. Delikatnie wmieszać 1/3 pianek.
Sos czekoladowy: W rondelku na małym ogniu rozpuścić czekoladę pokrojoną
w kostkę w mleku skondensowanym cały czas mieszając. Po rozpuszczeniu dodać
masło i rozmieszać trzepaczką. Odstawić na chwilę do przestudzenia.
Do przygotowanego pojemnika nałożyć 1/3 masy lodowej.
Następnie polać częścią sosu czekoladowego i rozprowadzić go np. patyczkiem,
tworząc wzorki na powierzchni. Czynność powtórzyć jeszcze dwa razy. Na wierzch
ostatniej warstwy rozsypać pozostałe pianki. Przykryć folią spożywczą i włożyć do lodówki na co najmniej 6h, a
najlepiej na całą noc.
Przed serwowaniem należy wyjąć lody 5 minut wcześniej,
by lekko zmiękły. Warto tez podgrzać każda porcję przez 15 sekund w
mikrofalówce. Lody staną się bardziej kremowe i lekko rozpuszczone jak
prawdziwa gęsta gorąca czekolada. Tak smakują jeszcze lepiej!