Malinowa chmurka na biszkopcie - Jedz, jedź ze mną

wtorek, 18 lipca 2017

Malinowa chmurka na biszkopcie


 

Malinowa chmurka na biszkopcie z bezą

 

Zaczęło się od tego, że maliny to moje ulubione owoce, więc gdy tylko trafiłam na nie w warzywniaku już wiedziałam, że powstanie z nich coś pysznego! Moja Malinowa Chmurka, na którą przepis znajduje się poniżej, nie jest klasyczną wersją tego ciasta i powstała w zasadzie (wstyd się przyznać) przez pomyłkę! Nie wiem dlaczego wbiłam sobie do głowy, że jako spód powinno się wykorzystać biszkopt. Dopiero po upieczeniu sprawdziłam  i odkryłam zdumiona, że byłam w błędzie (kruche). Jednak człowiek na błędach się uczy, a dzięki temu wiem, że równie wspaniale to ciasto smakuje właśnie na biszkopcie! Z tego co pamiętam powinnam wykorzystać jeszcze płatki migdałów, jednak ja ich po prostu nie miałam piekąc bezę późnym wieczorem, a ochota była zbyt wielka, by odłożyć pieczenie na następny dzień. Klasyczna wersja oczywiście z czasem również pojawi się na blogu, a póki co cieszmy się smakiem tego co mamy!


Składniki:  | na blaszkę 20x30 ewentualnie troszkę większą |

  › Beza: 

      4 białka
      220g cukru kryształu
      1,5 łyżeczki soku z cytryny
      1,5 łyżeczki skrobi ziemniaczanej


Piekarnik nastawić na 160 stopni. Na papierze do pieczenia odrysować kształt blaszki. Odrysowaną blachę bądź jakąś większą (np czarną dołączoną do piekarnika) obrócić do góry dnem i ułożyć na niej odrysowany papier. Białka zacząć ubijać mikserem aż się spienią. Od tego momentu dodawać porcjami po 2-3 łyżki cukru i dalej ubijać. Kiedy masa białkowa będzie sztywna, dodać sok z cytryny i jeszcze chwilkę ubijać. Następnie zakończyć ubijanie i delikatnie łyżką drewnianą wmieszać skrobię. Tak przygotowaną masę ułożyć na odrysowanym kształcie tworząc za pomocą łyżki fale. Wstawić do piekarnika i od razu zmniejszyć temperaturę do 140 stopni ( koniecznie włączyć termoobieg na cały czas pieczenia!), piec 10 minut. Po tym czasie znów zmniejszyć temperaturę, tym razem do 120 stopni i piec 1h 40m. Po zakończeniu pieczenia wyłączyć piekarnik nie otwierając i nie wyjmując bezy ze środka, zostawić na kilka godzin lub całą noc. 

Wskazówki: Bezę najlepiej upiec dzień wcześniej wieczorem i zostawić ją po upieczeniu w piekarniku na całą noc. Białka w temperaturze pokojowej ubiją się szybciej. Piec, a w zasadzie suszyć w termoobiegu!

  › Biszkopt: (starcza na dwa cienkie płaty) 

      6 jaj
      180g mąki
      180g cukru
      1/2 łyżeczki proszku do pieczenia


Piekarnik nagrzać do 170 stopni. Blaszkę wysmarować masłem i wysypać bułką tartą. Białka oddzielić od żółtek i ubić na sztywno mikserem. Dodawać partiami cukier dalej ubijając. Następnie po jednym żółtku i dalej miksować. Mąkę przesiać z proszkiem do pieczenia i dodawać partiami mieszając delikatnie szpatułką lub łyżką. Piec do suchego patyczka 30-45 min. Po ostudzeniu przekroić tak, aby powstały dwa płaty. Jeden można zamrozić i wykorzystać przy następnej okazji.   

Wskazówki: Można spróbować przygotować z połowy składników, gdyż potrzebny będzie tylko jeden płat, bądź po prostu drugi zamrozić.
 
  › Galaretka: 
      2 galaretki malinowe (każda na 500ml wody)
      900 ml wrzącej wody
      600g świeżych malin


Galaretki rozpuścić w wodzie, wymieszać, odstawić do wystudzenia po czym wstawić do lodówki do czasu aż troszkę stężeje. Dodać maliny, wymieszać i rozłożyć na biszkopcie. Wstawić do lodówki do całkowitego stężenia.

Krem: 
      250g serka mascarpone
      500 ml śmietany kremówki 36%
      7 łyżek cukru pudru

Kremówkę i mascarpone ubić razem w jednaj misce. Pod koniec ubijania dodawać po dwie łyżki cukru pudru. Gotową masę wyłożyć na stężałą galaretkę. Na koniec, na wierzch zsunąć delikatnie bezę odrywając ze spodu papier do pieczenia.


Wskazówki: Składniki do kremu muszą być mocno schłodzone, inaczej kremówka się nie ubije. Najlepiej chłodzić ją w lodówce 24h. Jeśli nie mamy tyle czasu wystarczy włożyć ją na 4h do zamrażalnika i co jakiś czas potrząsnąć. Najlepiej ubijać w szklanej misie, którą uprzednio schłodzi się kilka minut w zamrażalniku.





Malinowa Chmurka na biszkopcie z bezą

Malinowa Chmurka na biszkopcie z bezą

4 komentarze:

  1. "kremówkę i maskarpone ubić"
    ale napisz jak... co, osobno? razem? czy najpierw kremówkę ubić a potem dodawać po trochu do sera? To tak jakby napisać w przepisie na biszkopt "zrobić biszkopt" :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Można to zrobić na dwa sposoby. Ja ubijam mocno schłodzoną kremówkę i mascarpone razem w jednej misce i jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby nie wyszło. Drugim i chyba najczęściej spotykanym sposobem jest ubijanie kremówki, a pod koniec dodanie serka i miksowanie do połączenia na wolnych obrotach. Trzeba jednak wciąż kontrolować masę żeby jej nie przebić :)

    OdpowiedzUsuń

@annse_