Już
od dawna chodziła mi po głowie sałatka – lekka, ale pożywna, idealna w letni
dzień. Problem w tym, że nabrałam ochoty na coś innego niż sałatki, które
jadam zazwyczaj, na coś wytrawnego, a zarazem słodkiego. I znów przed oczami
stanęły mi maliny. No bo czy jest coś lepszego do przegryzienia latem niż
koszyczek świeżych malin? Nie byłam do końca pewna tego połączenia póki nie
spróbowałam. Wyszło pysznie! Ser pasuje doskonale, gdyż przełamuje słodycz owoców,
więc pod żadnym pozorem bym z niego nie rezygnowała. Tym, co sera tego typu nie
lubią, przeszkadza im jego zapach lub ostry smak mogę powiedzieć, że naprawdę
nie mają się czego obawiać, gdyż zapieczony jest o wiele delikatniejszy.
Składniki: | 2
porcje |
› 100 g świeżych malin
› 1 łyżka miodu
› 2 łyżeczki cukru
› 200 g piersi z kurczaka
› 4 garście roszponki
› bagietka
› 80g dojrzewającego sera z
niebieską pleśnią np. gorgonzola
› 3 łyżki oliwy
› sól
› pieprz
Piekarnik rozgrzać do 180 stopni.
Maliny wrzucić do rondelka, dodać cukier i miód. Podgrzewać do rozpuszczenia
cukru i powstania konsystencji sosu z malin. Zblendować sos po czym przetrzeć
go przez sitko, by usunąć pestki. Na talerzach ułożyć roszponkę, posypać solą.
Pokroić bagietkę, ułożyć na niej plasterki sera, wstawić do piekarnika na ok.
10 minut, aż ser się zapiecze, a bagietka nabierze złotego koloru. Oczyszczoną
pierś z kurczaka pokroić na mniejsze kawałki. Posypać solą i pieprzem z każdej
strony. Na patelni rozgrzać oliwę, smażyć kurczaka ok. 3 min z każdej strony,
aż lekko zbrązowieje, ale w środku nie będzie surowy. Roszponkę polać sosem
malinowym. Ułożyć na niej kawałki kurczaka. Bagietki z serem dodać na talerz z
sałatką jako dodatek.
Brak komentarzy: