Pewnego dnia sąsiad
widząc jak walczę z wielką dynią próbując ją przetransportować na kolejne i jeszcze
kolejne piętro zapytał: „Dynia? A co takiego można zrobić z dyni?”. Wytrzeszczyłam oczy. Wszystko! To dało mi do
myślenia.. Jak ludzie mogą nie zdawać sobie sprawy ile wspaniałych rzeczy można
dzięki dyni przygotować? Wypadałoby coś z tym fantem zrobić. Tak powstał ten
post, a raczej pomysł na podzielenie się z Tobą kilkoma przepisami. Ale na
początek.. podstawa – baza do przygotowania niejednego dania.
Składniki: | ok.
1litr |
› 1 dynia ok. 2 kg
Przygotować dużą blachę i wyłożyć
papierem do pieczenia. Dynię przekroić na pół. Pozbyć się nasion i włókien. Ułożyć
częścią wewnętrzną do dołu. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 190 stopni na ok.
1h 40 min. Kluczem jest wyczucie momentu kiedy dynia po wbiciu w nią widelca jest
miękka, a skórka z łatwością odchodzi. Wtedy wyjąć z piekarnika i wystudzić. Ściągnąć
skórę, miąższ pokroić na mniejsze kawałki i miksować, aż konsystencja będzie kremowa.
Takie
puree można spokojnie przechowywać w plastikowym pojemniku w zamrażalniku bądź w lodówce i użyć dopiero
następnego dnia. Puree może być wykorzystane zarówno do dań wytrawnych jak i
słodkich.
Brak komentarzy: